Dzisiejsze dziecko 4 letnie ma już tableta, ba! Nawet trzylatkowie potrafią już obsługiwać się telefonem komórkowym lepiej niż niejeden dorosły. Dziecko idące do pierwszej klasy w kieszeni ma telefon komórkowy, w drugiej klasie na komunię dostaje laptopa, xboxa, quada czy telewizor plazmowy. Dziecko zamiast pograć w gry planszowe, poczytać książkę woli spędzać całe dnie przed ekranem.
Czyja to wina? Dzieci? Raczej nie, kiedyś dzieci potrafiły się bawić bez elektroniki. Telewizji? W pewnym stopniu na pewno. Wszystkie reklamy ogłupiają, dziecko widzi zabawkę i ją chce, tylko jakby nie oglądało telewizji to by nie widziało zabawek. Rodziców? Możliwe. Tylko co zrobić? Kupić dziecku w wieku 4 lat tableta i pozwolić mu całe dnie ślęczeć z ekranem w dłoni? Czy zakazać mu telewizji, komputera, komórki i pozwolić na to żeby inne dzieci go wyśmiały lub w wieku siedmiu lat na informatyce wszystkie dzieci będą potrafiły obsłużyć każdy komputer, a twoje dziecko będzie stało jak sierota?
Odpowiedź na to pytanie pozostawiam wam.
Masz całkowitą rację, często zastanawiam się co będą wspominać ci, którzy całe dzieciństwo przesiadują przed komputerem. Moja siostra niestety wychowuje się już w tym nieszczęsnym pokoleniu, próbowałam jej to wyperswadować, ale na niewiele się to zdało.. Jej ulubioną rozrywką jest, oczywiście granie w Minecrafta, prócz tego oglądanie telewizji i słuchanie swojej mp3. Tak najchętniej spędzałaby całe dnie, najlepiej bez szkoły, bez wychodzenia z domu...Straszne...
OdpowiedzUsuń