wtorek, 1 kwietnia 2014

Ateizm, agnostycyzm, a może wymysły?

Dzisiaj napiszę do was o temacie dosyć kontrowersyjnym, jakim jest religia. Od zawsze ateiści walczą z katolikami, katolicy wyzywają ateistów od antychrystów i tak w kółko.


Zawsze dla katolików ateiści, tudzież agnostycy czy jakieś inne wyznanie jest wymysłem ludzi, pomiotem szatana, sektą i wszystkim co najgorsze. Wyzywają młodych ludzi, twierdząc, że się buntują i im przejdzie, dorosłych nazywają głupcami. Ateiści znowu nazywają głupcami katolików twierdząc, że wierzą w coś co nie istnieje, że księża piorą im mózgi i tylko chcą wyciągnąć kasę.


No właśnie, a czy przypadkiem katolicy nie powinni przestać obrażać innych ludzi? Przecież później idą się z tego wyspowiadać, nie czyń bliźniemu co Tobie nie miłe blablabla, tak samo i ateiści, przecież to że wybrali taką drogę nie znaczy, że inni też mają podążać za nimi. Tylko każdy powinien zrozumieć, że druga osoba też jest człowiekiem, takim samym jak czarny, biały, gej, lesbijka czy ktokolwiek. 



A wy co sądzicie na ten temat? Ja podsumuję to krótko tym, że według mnie wszystkie skrajności są złe. Czy to zagorzali katolicy, którzy podchodzą pod sektę, czy to ateiści bądź inne religie fanatycznie wyznający tylko siebie.

1 komentarz:

  1. Ja jestem osobą religijną ( w moim sensie tego słowa...) mój facet jest ateistą i to chyba najlepszy przykład tego, że religia religia, ale jeszcze coś innego jest w człowieku, za co się można szanować, kochać i rozumieć :)

    OdpowiedzUsuń