piątek, 5 lipca 2013

Ortografia

Też was tak bardzo denerwuje, kiedy ludzie robią błędy ortograficzne, interpunkcyjne czy jeszcze inne? Ja wiem, że sama nie jestem alfą i omegą i pewnie też robię masę błędów, ale po pierwsze staram się pisać poprawnie, jeżeli widzę, że wkradł się błąd to zapamiętuję, żeby na przyszłość go nie powtórzyć. Po drugie nie robię, aż tak rażących błędów. Jak człowiek w wieku 18 lat może pisać: 'rzelasko', 'poszłem', 'szycie' (tak, tak chodzi o życie), 'ukratkiem', 'łuda' (chodziło o uda) i wiele innych. Wybaczcie, ale nie rozumiem. Jak ktoś taki w ogóle był w stanie skończyć gimnazjum? Już nie mówię tutaj o interpunkcji, ale takie podstawowe słowa i takie rażące błędy? Co innego zrobić błąd w powszechnej gżegżółce, ale nie w żelazku, czy udzie. No proszę was. Mnie to strasznie odrzuca. Jeżeli poznam jakąś osobę (głównie faceci jednak robią błędy) i nawet jeżeli na żywo jest strasznie miła, wydaje się być inteligentna i obyta, a później na znanym portalu internetowym ze sobą konwersujemy i widzę takie rażące błędy to od razu mnie to odrzuca. Nawet facebook wprowadził opcję podkreślania błędów ortograficznych, więc czy tak ciężko jest kliknąć prawym przyciskiem myszy i sprawdzić jak brzmi poprawna wersja? A później jeszcze najlepiej to zapamiętać? Wiecie co wydaje mi się, że to wszystko przez brak czytania książek. Nawet mówię tutaj o moich znajomych, nie wiem czy nawet 1/3 czyta książki. Nie mają czasu, nie chce im się, nie lubię, wolą siedzieć przy komputerze, grać w gry, pić alkohol, jarać trawkę. To smutne. Jasne ja też lubię poimprezować, pograć i też się zdarza, że nie mam czasu, ale mam taki rytuał? Myślę, że tak to można nazwać. Codziennie przynajmniej 15 minut przed snem czytam, kiedy jestem na świeżym powietrzu i odpoczywam to zatapiam się w książkach. Uwielbiam je. Tyle historii, tyle powieści, nawet czasem jest mi smutno, że tak mało książek już przeczytałam, a tak wiele chciałabym przeczytać. Poprzez czytanie tak bardzo rozwija nam się wyobraźnia no i właśnie przede wszystkim właśnie zapamiętujemy jak pisane są dane słowa i nie robimy tylu błędów. Na tym skończę mój wywód, ale na pewno jeszcze wrócę do tego tematu, bo książki to temat rzeka i można o nim mówić i mówić. :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz