wtorek, 2 lipca 2013

Wakacje.

Wiecie co? Przez cały rok szkolny nie mogę się doczekać wakacji. Zawsze jak widzę te świetne zdjęcia błękitnej wody, drinków z parasolką, kostiumów kąpielowych, basenów, owoców, słońca, opalenizny, wiecie o co mi chodzi, to aż nie mogę wytrzymać z żalu, że jeszcze tak długo muszę czekać. A potem co? Przychodzą wakacje, a ja znowu 90% czasu spędzam przed komputerem oglądając wszystkie seriale i filmy, czytając książki i pisząc na facebooku. Smutne prawda? Mogłabym przecież inaczej spędzić ten czas. Ale wiecie co? Ja jestem ekstrawertykiem. Potrzebuję towarzystwa ludzi. Kiedy mam z kim wyjść, to mogę się dobrze bawić nawet na zwykłej ławce w parku, ale sama już tak nie umiem. Tutaj zaczyna się problem, a raczej kilka. No bo: a. znajomi się parują i wolą spędzać czas jak papużki nierozłączki, b. znajomi wyjeżdżają grupą nad jezioro, ale tylko po to żeby przez tydzień chlać i się ujarać, c. znajomi wyjeżdżają na różne obozy, kolonie czy z rodzicami. I kółko się zamyka. Spytacie pewnie czemu ja nie mogę pojechać na obóz. A bo widzicie to mój kolejny problem.  Nie lubię obcych ludzi. Znaczy to nie do końca tak. Jeżeli mam przy sobie bliską osobę i poznaję nowych ludzi to spoko, fajne, ekstra, ale jak mam być sama i poznawać kogoś nowego, albo iść coś załatwiać bez kogoś znajomego to popadam w panikę. Ostrą panikę. Nie wiem co mam robić, gdzie iść, trzęsą mi się ręce i wydaje mi się, że do niczego nie dojdę. Niestety taki mój los.  A więc chyba zostaje mi tylko siedzieć, oglądać filmy i seriale, czytać książki, malować paznokcie, sprzątać i nudzić się w swoim pokoju, a przy tym oglądać te piękne wakacyjne zdjęcia innych ludzi.








Tak więc HELLO 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz