Moje życie można opisać jednym filmikiem:
Nie będzie tutaj dziś nic odkrywczego dlatego, że nie mam czasu. Dzisiaj mam osiemnastkę przyjaciółki i za 20 minutek idę się szykować, ale...
Co powiecie na temat hmmm gimbazy w liceum?
Już zaczynam od początku. Czy tylko mnie strasznie denerwuje zachowanie ludzi w liceum, którzy teoretycznie są już pełnoletni? Zachowują się oni(niektórzy oczywiście) jakby dopiero co opuścili busz, albo byli jeszcze w gimnazjum.
Biegają po korytarzach, ganiają się, wyrywają sobie książki z rąk, wrzucają plecaki do koszy na śmieci, wyzywają, plują, rzucają jedzeniem. Czy tak zachowuje się 16,17 czy 18latek? Nie sądzę. Albo te wszystkie dziewczyny siedzące na ławce i gadające na korytarzu jaka to była fajna impreza, ile to nie wypiły wódki z gwinta i szampana ruskiego za 4zł pod blokiem, ile to nie wypaliły papierosów(oczywiście nawet się nie zaciągają), jak to trawka jest fajna i można się najarać oparem z jednego blanta. Są też takie dziewczyny, które do szkoły zakładają prawie przezroczyste bluzki, krótkie, skórzane spódniczki i 10cm szpilki. Ja wszystko rozumiem, jest młoda, fajna och i ach. Ale kurczę to jest chyba szkoła? Można porozmawiać o imprezie w McDonaldzie, w domu, czy na korytarzu, ale po cichu, a nie drzeć się na cały korytarz, a najlepiej kupić megafon bo może nie wszyscy zauważą jaka to z niej jest imprezowiczka. Ubiór, okej jest młoda, ładna i zgrabna, ale niech wychodzi tak na dyskotekę, na 18stkę, do klubu, czy na spacer, ale jednak to jest szkoła i wypadałoby się ubrać. Chcesz założyć koronkową bluzkę bo jest modna? Załóż do tego sweterek, albo marynarkę. Chcesz spódniczkę? Załóż taką do połowy ud, a nie ledwo zakrywającą tyłek...no kurczę... albo to ja już się starzeję, albo zupełnie nie rozumiem tych ludzi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz