sobota, 19 października 2013

Dzień tylko dla siebie

Ciężko jest wygospodarować trochę czasu na taki dzień prawda? A to szkoła, nauka, praca, obowiązki i nagle nim się spostrzeżemy już jest wieczór i wypadałoby iść spać, żeby rano mieć siłę na te wszystkie czynności. Jednak czasem warto odpuścić sobie wszystko, zrobić na przekór i właśnie jeden dzień poświęcić tylko dla siebie.


A co podczas takiego dnia można robić? Wszystko na co mamy tylko ochotę! Poczytać książkę na którą nigdy nie mamy czasu, ugotować sobie jakieś dobre jedzonko i zjeść nadrabiając odcinki ulubionego serialu, wziąć długą kąpiel z pachnącymi olejkami, płatkami róż czy czym tam sobie chcecie, nałożyć maseczkę na twarz i odprężyć się, pograć w grę, pospać kilka godzin dłużej, czy uciąć sobie popołudniową drzemkę na którą nigdy nie mamy czasu, wyjść do kina,restauracji, na długi spacer, pomalować paznokcie, wypróbować nowy makijaż, pisać notkę na blogu, oglądać czyjeś blogi, instagramy czy co tam chcemy, albo po prostu leżeć z kubkiem herbaty pod kocykiem i gapić się w nicość.


Naprawdę nawet nie wiecie jak rozumiem ten brak czasu, bo dla mnie ciągle doba ma za mało godzin, nie umiem się zorganizować i przepadam w czeluściach internetu, filmików, blogów, instagramów i facebooka wiem, że może pora to zmienić, ale to już chyba uzależnienie, do tego nie umiem się zmotywować nauki i zazwyczaj mam nawał pracy, jestem zmęczona i żyję na kawach. Jednak są dni tak jak dzisiaj. Może nie jest to do końca dzień odpoczynku bo od 8 do 12 byłam w pracy, ale po pracy posprzątałam i już nic więcej nie robiłam. Pieprzyłam lekcje, naukę, stresowanie się i zajęłam się sobą. Dokończyłam czytać książkę na którą nigdy nie miałam czasu, obejrzałam parę odcinków mojego ulubionego serialu, spałam 3 godziny popołudniu, przeglądałam instagramy i blogi, no i właśnie piszę do was notkę z kotem leżącym na moich kolanach. Za chwilę idę wziąć długą kąpiel podczas której znów obejrzę jakiś odcinek serialu, a później pogram w grę, obejrzę film czy cokolwiek. 


Ja wiem, że zawsze jest coś ważniejszego do roboty, są wyrzuty sumienia, że przecież przez te kilkanaście godzin mogłybyśmy dużo zrobić, a tak tylko marnujemy czas, ale uwierzcie mi, takie dni są potrzebne. Ja od kilku tygodni chodzę niewyspana, zdenerwowana,zestresowana i żyję na kawach. Myślałam, że wyjście do klubu mnie odstresuję, ale wiecie co? Było fajnie, jednak czuję, że to dzisiaj naprawdę sobie odpocznę, zregeneruję siły i od jutra będę mogła znowu działać ze zdwojoną siłą. Jasne, że nikt nie ma czasu robić sobie takich dni raz w tygodniu, chociaż byłoby najlepiej. Ale niech to będzie raz na dwa tygodnie, raz na miesiąc, zobaczycie jak wasze zdrowie fizyczne i psychiczne wam odpłaci. :)


Znacie może jakieś sposoby na większą motywację do nauki, albo ograniczenie internetu? Dla mnie priorytetem jest włączenie komputera. Rano przed szkołą około 20 min siedzę na blogach, facebooku i innych stronach, a po wróceniu ze szkoły mój komputer jest uruchomiony od hmm 16 do 24...ciężko mi to powstrzymać chociaż próbowałam. Może wy macie jakieś fajne sposoby? :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz